Uśmiechnęłam się lekko. Dostrzegłam przelatującego ptaka. Uciekał szybko, gdy tylko nas zobaczył.
-Fethrblaka, eka weohnata néiat haina ono. (Nie zrobię ci krzywdy)-powiedziałam cicho, jednak ptak zaraz to wychwycił. Zawahał się, po czym podleciał do mnie i usiadł mi na nosie. Był niewielki.