Leśny potok

[Saphira]

Mały potoczek, z czystą wodą.

[Ayoko]

Wbiegłam szybkim krokiem, zatrzymując się ślizgiem przed potokiem, był dość mały. Uaktywniłam dojutsu, które nazywam "Świecidełka", co było przyczyną świecenia moich oczu.

[Hioshi]

Weszłam wolno i rozglądnęłam się.

[Ayoko]

Zauważyłam szczeniaka, który mniej więcej był za mną - Magia świecidełka. Odwróciłam się z uśmiechem, który sięgał niemal do uszu. Podeszłam.
-Cześć! - Powiedziałam z pewnością i z niewiadomego powodu dumą w oczach.

[Hioshi]

-Hej-Powiedziałam cicho i spojrzałam na szczenię.

[Ayoko]

- Jestem Ayoko!

[Hioshi]

-Hioshi-Niepewnie przeniosłam wzrok na gwiazdy.

[Ayoko]

- Miło mi! Tra lalala!

[Ayoko]

Nagle zobaczyłam pięknego motyla, był śliczny! Duży, jego skrzydła mieniły się wszystkimi kolorami tęczy.
-Zaraz wracam!-Krzyknęłam patrząc ze zdumieniem na motylka.
*Czekaj! Czekaj! Nie ucieka!* Pomyślałam i wybiegłam za motylkiem.

[Hioshi]

Spojrzałam za Ayoko i położyłam się.

[Hioshi]

Przymknęłam oczy, więc nabrałam trochę wody i jakoś się otrząsnęłam... Wyszłam.