Imię:
Hioshiru, jednak nigdy nikt do niej nie mówił po pełnym imieniu.
Ksywka:
Hioshi.
Płeć:
Młoda wadera.
Wiek:
Ni to małe, ni to stare, rok.
Charakter:
Jaka jest Hioshi? Nie da się tego dokładnie stwierdzić, nie bawi się jak inne szczenięte. Jest spokojna i mało mowi, gdy ktoś ją pyta o przeszłość szybko odwraca kota ogonem. Ponieważ zawsze była sama, jakoś nauczyła się kryć uczucia, nie jest dobra w ich okazywaniu, ale przecież to szczeniak, więc to jest trochę dziwne. Jest miła i ma złote serce, jednak miewa takie dni, kiedy lepiej ją ominąć. Dodatkowo jest skromna i wstydliwa.
Historia:
Uhm... Historia Hioshi? Niewiele pamięta. Nagle otworzyła oczy, wkoło nie było nikogo. Co się stało? Jak to się stało? Te dwa pytania przelatywały jej przez głowę. Co robiła wcześniej, jak się tu znalazła? Nic nie pamiętała. Postanowiła jak najszybciej odejść z tamtego miejsca... Do uszu dobiegały tylko głuche strzały, a za nią powstawały niewielkie plamy z krwi... Biegła przed siebie, aż niezdara potknęła się i przeturlała dość sporo metrów. Zleciała z jakiegoś wzniesienia, przeszła jeszcze kawałek i tak oto trafiła tu Hioshi.
Moce:
Hioshi została obdarowana tylko jedną mocą. Jej zdolnością jej Włchonięcie Energii. Polega ono na tym, że gdy przeciwnik ją zaatakuje, ona postafi "wyssać" jego energię. Napastnik traci zapał do dalszej walki, a Hioshi uradowana odchodzi. Po jakimś czasie ta niezdolność do walki mija...
Ranga:
Szczeniak
Partner:
Chyba trochę za młoda.
Rodzina:
Nikogo nie pamięta.
Potomstwo:
Sama jest szczeniakiem.
Rubiny:
Startowe
